Ostatnia aktualizacja: 22 kwietnia 2024
Dream Cruises, marka operatora statków wycieczkowych z kasynem, Genting Hong Kong Ltd, twierdzi, że została zmuszona do odwołania dwudniowego rejsu, który miał opuścić Hongkong w piątek, ze względu na to, że rząd tego miasta nałożył ze skutkiem od piątku 14-dniowy zaostrzenie środków dystansowania społecznego.
Lokalne władze poinformowały w środę, że lokalna sytuacja Covid-19 „drastycznie ewoluowała” od wtorku, w tym świeże przypadki infekcji wariantem Omicron, których nie można było prześledzić pod względem źródła.
Dream Cruises podkreśliło w środowym oświadczeniu, że odwołanie podróży statkiem Genting Dream (przedstawione na zdjęciu w pliku) było „z powodu dyrektywy rządowej, a nie w wyniku jakichkolwiek incydentów związanych z Covid-19 na pokładzie”.
Tego samego dnia ogłosił, że wcześniej zaplanowany dwunocny rejs Genting Dream – który miał wypłynąć w środę – również został odwołany.
Dream Cruises poinformowało, że dotknięci klienci mogą przenieść się na inne rejsy Genting Dream zaplanowane do 27 kwietnia, chociaż daty „wyłączenia” dotyczyły okresów chińskiego Nowego Roku, a mianowicie 2 i 4 lutego; i Wielkanoc, czyli 15 i 17 kwietnia.
Rząd Hongkongu wyraźnie wspomniał o zakazie tak zwanych rejsów „rejsem donikąd” w ramach najnowszych środków zaradczych dotyczących Covid-19.
Bary, obiekty sportowe i „miejsca publicznej rozrywki” w Hongkongu również będą musiały zostać zamknięte na 14 dni.
Dyrektor naczelny miasta, Carrie Lam Cheng Yuet-ngor, powiedziała już we wtorek, że niedawna rosnąca liczba przypadków Covid-19 w wariancie Omicron prawdopodobnie zmniejszyła szanse tego miasta na podróże bez kwarantanny z kontynentem Chiny. Prawdopodobnie wpłynęłoby to również na szanse na protokół podróży bez kwarantanny z Makau.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."