Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024
Funkcjonariusze mazowieckiej Służby Celno-Skarbowej zabezpieczyli 33 nielegalne automaty do gier hazardowych. Urządzenia zabezpieczono podczas kontroli w Pruszkowie, Płońsku, Siedlcach oraz Garwolinie.
Rzeczniczka IAS w Warszawie poinformowała, że w ostatnich dniach funkcjonariusze mazowieckiej KAS przeprowadzili kontrolę nielegalnych punktów gier hazardowych, które działają w różnych miejscach, pod fikcyjnymi nazwami i szyldami firm usługowych.
33 automaty w czterech miejscowościach
Podczas jednej z ostatnich kontroli przeprowadzonej w Pruszkowie, funkcjonariusze zabezpieczyli 8 automatów do gier i prawie 14 tys. zł w punkcie skupu złota
– powiedziała rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Warszawie Justyna Pasieczyńska.
Wskazała, że do kolejnych działań doszło w Garwolinie, Siedlcach i Płońsku w wyniku, których mazowiecka KAS zajęła jeszcze 25 nielegalnych urządzeń do gier hazardowych. Grzywna i więzienie
Zabezpieczone przez funkcjonariuszy automaty, wobec których sąd orzeknie przepadek na rzecz Skarbu Państwa, zostają poddane trwałemu mechanicznemu uszkodzeniu – podała.
Przypomniała, że za posiadanie nielegalnych automatów grożą kary w wysokości 100 tys. zł od jednego urządzenia. Za organizowanie gier hazardowych oprócz grzywny, grozi również kara pozbawienia wolności do 3 lat lub obie kary łącznie.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."