Ostatnia aktualizacja: 8 września 2021
Policjanci ze świętochłowickiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej uzyskali informację, że w jednym z lokali w śródmieściu udostępniane są automaty do gier hazardowych bez wymaganej koncesji.
Wczoraj stróże prawa wkroczyli do punktu i go sprawdzili. Ich podejrzenia się potwierdziły. W lokalu znaleźli 3 nielegalne maszyny. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej, którzy przeprowadzili tak zwane gry kontrolne, podczas których niezbicie wykazali, że są to automaty służące do prowadzenia gier hazardowych. Po przeprowadzeniu koniecznych czynności zostały one zatrzymane i przewiezione do magazynu śląskiej Służby Celno-Skarbowej. Teraz śledczy ustalają, jakie straty poniósł Skarb Państwa w związku z nielegalną działalnością salonu gier.
Obecnie obowiązują przepisy znowelizowanej z dniem 1 kwietnia 2017 roku ustawy o grach hazardowych. Za posiadanie nielegalnych automatów grożą surowe kary pieniężne, sięgające nawet 100 tysięcy złotych od jednego automatu. Takiej karze podlega zarówno urządzający nielegalne gry hazardowe, jak i właściciel lokalu, w którym taki proceder się odbywa.
Dodatkowo za urządzanie gier hazardowych wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji bądź zezwolenia grozi odpowiedzialność karna – wysoka kara grzywny, kara pozbawienia wolności do lat 3, albo obie kary łącznie.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."