Ostatnia aktualizacja: 7 lipca 2015
Komornik w największej polskiej firmie bukmacherskiej STS – dowiedziała się reporterka RMF FM Anna Kropaczek. Blisko 4 mln złotych od spółki domaga się słowacki bukmacher.
Dziś komornicy w asyście policji wkroczyli do punktów przyjmujących zakłady m.in. w Katowicach.
Według przedstawiciela słowackiej spółki, firma STS nie uregulowała opłat licencyjnych za korzystanie z oprogramowania bukmacherskiego.
Jest to sprawa stara, jeszcze z lat 90. Sprawa jest już na Słowacji prawomocnie zakończona, w tej chwili dokonujemy zabezpieczenia na ruchomościach spółki STS – tłumaczy Miroslav Sperka.
Sprawa toczy się teraz przed sądem w Katowicach. Jak powiedział w rozmowie z naszą reporterką rzecznik STS Paweł Rabantek, firma kilka dni temu na rachunek sądu wpłaciła 4 mln zł zabezpieczenia. Zrobiono to właśnie po to, żeby uniknąć komorniczych egzekucji, które zaburzają pracę punktów bukmacherskich.
Czytaj całość na: rmf24.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."