Ostatnia aktualizacja: 21 czerwca 2018
Espelkamp. Zmiana w zarządzie grupy Gauselmann z siedzibą w Westfalii Wschodniej: Lars Felderhoff, obecnie dyrektor handlowy adp Gauselmann GmbH, obejmie stanowisko dyrektora finansowego 1 lipca 2018 r.
42-latek zastąpi Alexandra Vleeminga, który opuszcza działającą na arenie międzynarodowej grupę przedsiębiorstw na własną prośbę, po dziesięciu latach pracy w firmie.
Po szkoleniu jako bankowiec, studiując zarządzanie biznesem na Uniwersytecie Leuphana w Lüneburgu i Uniwersytecie Växjö w Szwecji, a następnie studiując na MBA w Manchester Business School, Lars Felderhoff dołączył do Atronic Americas LLC, byłej spółki zależnej grupy Gauselmann, w 2000 roku.
W latach 2007-2011 Lars Felderhoff pracował dla GTECH (obecnie IGT) i Metro Cash & Carry International GmbH, a następnie w 2011 r. Powrócił do Gauselmann Group jako dyrektor handlowy adp Gauselmann GmbH. Do tej pory przejął także komercyjną odpowiedzialność za cały segment biznesowy Merkur z ponad 40 firmami operacyjnymi w Niemczech i za granicą. W trakcie swojej kariery korporacyjnej nowy członek Rady pracował nie tylko w Niemczech, ale także w USA, Austrii i Monako.
Urodzony w Rahden, Lars Felderhoff dobrze zna dzielnicę Altkreis w Lübbecke, siedzibę Gauselmann Group z wielkim znaczeniem tej firmy dla regionu Wschodniej Westfalii.
42-latek jest żonaty i ma czworo dzieci wraz ze swoją żoną Hélène.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."