Ostatnia aktualizacja: 8 września 2015
Totalizator Sportowy wciąż nie ma żadnej wieści od milionera, który trafił „szóstkę” w Lotto i wygrał 35 milionów złotych – wynika z informacji Wirtualnej Polski. – Wygrana cały czas czeka – potwierdza Agnieszka Libor, rzecznik Totalizatora.
1, 14, 23, 31, 33, 35 – to właśnie te liczby przyniosły rekordową fortunę. Totalizator ustalił, gdzie kupiony został szczęśliwy los. Wygrana z 23 sierpnia padła w leżących na Dolnym Śląsku Ziębicach, w kolekturze znajdującej się w centrum handlowym przy ulicy Wałowej 20. W 9 tysięcznym miasteczku trwają właśnie poszukiwania szczęśliwca. Od czasu losowania nikt nie zgłosił się po odbiór głównej wygranej.
Nowy milioner ma 60 dni na odbiór pieniędzy – licząc od dnia następującego po dniu losowania. To oznacza, że Totalizator czeka do 23 października. Z kuponem trzeba zgłosić się do jednego z oddziałów Totalizatora. Jest ich w całym kraju 17. Po tym terminie pieniądze jednak nie przepadają.
– Graczowi przysługuje prawo do zgłoszenia roszczenia związanego z udziałem w grze, które może również dotyczyć odbioru wygranej. Na to ma sześć miesięcy – tłumaczy Libor. To dla zapominalskich dodatkowa szansa. Wygrany z sierpnia ma zatem czas do 24 lutego. Po tym czasie pracownicy Totalizatora będą mogli tylko z żalem rozłożyć ręce.
Jak często wygrani zapominają o pieniądzach? – To naprawdę rzadkie przypadki – mówi Agnieszka Libor. Z danych Totalizatora wynika, że w ostatnich latach były tylko dwie takie sytuacje.
Czytaj całość na: finanse.wp.pl
Teraz możesz zagrać w Lotto przez internet na stronie Lottoland!
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."