Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2024
Pomimo wprowadzenia nowych przepisów regulujących gry online w Niemczech, stan Sachsen-Anhalt nie przyznał żadnych licencji dla sektora kasyn online.
Państwo opublikowało białą listę licencjonowanych operatorów, którzy mogą działać na mocy nowej niemieckiej umowy państwowej o grach hazardowych. Lista obejmuje 35 licencjobiorców zakładów sportowych online, przy czym sektor ten był już wcześniej uregulowany. Ale kasyno online? Żadne.
35 licencjobiorców na białej liście obejmuje markę Cashpoint Gauselmann Group, Bet365, Tipwin, Entain’s Bwin, cztery spółki zależne Tipico, Chilling Cheetah (Chillybet) i Ruleo (Mybet.de). Istnieje jednak zauważalny brak jakichkolwiek licencjobiorców na automaty online, gry stołowe lub pokera.
Dzieje się tak pomimo faktu, że kasyno online jest dozwolone na mocy nowej państwowej umowy o grach hazardowych, która weszła w życie 1 lipca. Sachsen-Anhalt nie wyjaśniła, czy jacyś operatorzy ubiegali się o licencje i zostali odrzuceni, czy też po prostu nie było zainteresowania.
Nowe przepisy dotyczące hazardu w Niemczech
Wielu obserwatorów ostrzegało już, że warunki nowego ustawodawstwa w Niemczech mogą prowadzić do niskiego tempa wzrostu na rynku licencjonowanym z powodu ścisłych ograniczeń, w tym limitu 1 euro za spin na stawki i 1000 euro w wydatkach.
Co więcej, stany mogą zdecydować się na utrzymanie własnych monopoli na gry stołowe, podczas gdy osobna ustawa podatkowa wprowadziła 5,3 procentowy podatek od obrotów z automatów i pokera.
Europejskie Stowarzyszenie Gier i Zakładów (EGBA) i niemieckie stowarzyszenie handlowe Deutscher Sportwettenverband (DSWV) złożyły osobne skargi do Komisji Europejskiej, argumentując, że stawka podatku od automatów do gier online jest równoznaczna z nielegalną pomocą państwa dla sektora kasyn naziemnych.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."