Ostatnia aktualizacja: 17 kwietnia 2020
27 września klub Kukiz’15 organizuje w Sejmie panel dotyczący wolności w internecie.
Planowana nowelizacja ustawy hazardowej oraz już uchwalone tzw. ustawy o policji i antyterrorystyczna to tylko najnowsze przykłady tego, w jaki sposób politycy próbują kontrolować, a czasami ograniczać dostęp do zasobów internetu. Przeciwnicy i zwolennicy bez problemu znajdą argumenty na poparcie swoich tez. Wymiana tych argumentów będzie możliwa już 27 września w Sejmie. Właśnie w tym dniu klub Kukiz’15 organizuje panel dyskusyjny na temat wolności w internecie.
Co najważniejsze z punktu widzenia środowiska pokerzystów, jednym z tematów będzie nowelizacja ustawy hazardowej. A trzeba pamiętać, że w ramach nowelizacji, rząd planuje wprowadzenie monopolu na pokera online i inne gry internetowe (poza zakładami bukmacherskimi). Będzie wiązać się to także z wprowadzeniem blokowania dostępu do stron, które nie będą posiadały polskiej licencji, a także blokowania płatności z tymi stronami.
Do udziału w panelu zostali zaproszeni dr hab. Daniel Boćkowski (specjalista ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Instytucie Historii i Nauk Politycznych Uniwersytetu w Białymstoku), Jarosław Hryszko (informatyk, pracownik Wydziału Informatyki i Zarządzania Politechniki Wrocławskiej, kierownik projektu badawczo-rozwojowego w Volvo IT Group) Wojciech Klicki (prawnik, ekspert Fundacji Panoptykon) oraz posłowie Jakub Kulesza i Tomasz Jaskóła.
Więcej czytaj na: e-playpoker.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."