Ostatnia aktualizacja: 6 lipca 2013
Piłkarze Piasta Gliwice podczas zgrupowania na Węgrzech mają zaskakujący sposób na spędzanie wolnego czasu.
Internetowa strona gliwickiego klubu informuje, że przerwy między treningami piłkarze przeznaczają na regenerację sił lub indywidualne zajęcia. Zdarzają się jednak chwile, gdy mają czas tylko dla siebie. Wtedy w użyciu jest przede wszystkim internet, rozmowy z rodziną i znajomymi. Zawodnicy Piasta czytają też książki, grają w bilard, na PlayStation albo w piłkarzyki.
Dużą popularnością wśród zawodników Piasta cieszy się również Texas Hold’em, czyli najpopularniejsza na świecie odmiana pokera, w Polsce znana głównie jako gra hazardowa.
Czytaj całość na: sport.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."