Ostatnia aktualizacja: 30 czerwca 2014
Grupa posłów Twojego Ruchu zgłosiła autopoprawkę do projektu ustawy o zmianie ustawy o grach hazardowych. W uzasadnieniu czytamy:
„Uchwalona w błyskawicznym tempie i przy minimalnych konsultacjach społecznych ustawa z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych (dalej: ustawa) wymaga niewątpliwie zmiany. Konstrukcja ustawy oparta jest na poprzednio obowiązującym akcie prawnym, pochodzącym jeszcze z 1992 roku i zawiera wiele przestarzałych rozwiązań. Niektóre z nich są mało zrozumiałe lub w oczywisty sposób nieprzystające do rzeczywistości XXI wieku i społeczeństwa informacyjnego.
Zapisy ustawy budzą wątpliwości natury interpretacyjnej, a także rodzą pytania co do ich skuteczności, zgodności z Konstytucją czy też prawem unijnym. W ostatniej kwestii, Komisja Europejska już zwróciła się do rządu polskiego o udzielenie informacji o przepisach polskiego prawa ograniczających świadczenie określonych usług hazardowych. Komisja Europejska zamierza zbadać czy rozwiązania przyjęte w ustawie są zgodne z art. 56 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, gwarantującym swobodę przepływu usług.
Komisja ma wątpliwości dotyczące przepisów wymagających rejestracji spółki w Polsce jako warunku uzyskania zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie gier hazardowych (por. informacja prasowa Komisji Europejskiej z dnia 20 listopada 2013r., IP/13/1101). Niezgodność ustawy z prawem unijnym w tym zakresie została wskazana w dalszej części niniejszego dokumentu. Wątpliwości budzi także sam tryb uchwalenia znacznej części przepisów, który został (w odniesieniu do niektórych zapisów) zakwestionowany przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości oraz polski wymiar sprawiedliwości (wyrok ETS z dnia 19 lipca 2012 r.,sygn. C-213, C-214 i C-217 oraz wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 19 listopada 2012 r.; wątpliwości w tym zakresie pojawiły się także, według doniesień prasowych, w sprawie toczącej się przed sądem rejonowym w Zakopanem, dotyczącej reklam umieszczonych w styczniu 2010 r., w czasie zawodów Pucharu Świata w Zakopanem).
a dalej:
„Obowiązujące od 1 stycznia 2010 roku przepisy w ustawy de facto zabroniły gry w pokera między graczami. Wyjątkiem od tego zakazu jest możliwość uczestnictwa w turniejach pokera. Organizowanie takich turniejów jest jednakże możliwe wyłącznie w kasynach. Dodatkowo, organizator każdego turnieju jest zobowiązany do uzyskania zezwolenia na organizację turnieju, poniesienia znaczących opłat związanych z jego wydaniem oraz spełnienia innych obowiązków wynikających z ustawy. Co więcej, nagrody w takim turnieju są obłożone rażąco wysokim podatkiem, efektywnie 6-krotnie wyższym niż w jakimkolwiek innym państwie w Unii Europejskiej. W wyniku wprowadzenia ustawy, zaprzestano organizowania w Polsce międzynarodowych turniejów pokerowych, a te krajowe odbywają się sporadycznie i cieszą się nikłą popularnością. Doprowadziło to do absurdalnej sytuacji, w której turnieje dla polskich pokerzystów są organizowane na Słowacji, w Czechach, w Niemczech, na Ukrainie i na Litwie oraz nawet na promach pływających po Bałtyku. Pod tym względem Polska jest ewenementem na skalę europejską, będąc jedynym krajem UE, w którym zabroniona jest gra w pokera (tj. z wygranymi) i jedynym z tak rażąco wysokim opodatkowaniem turniejów pokerowych.”
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."