Ostatnia aktualizacja: 30 września 2015
Przedstawiamy poradę prawną opublikowaną w „Życiu Kalisza” dotyczącą odpowiedzialności właściciela lokalu za urządzanie gier hazardowych wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych.
Porady udzielił adwokat Maciej Witkowski z kancelarii przy al. Wolności 17/10 w Kaliszu.
Proszący o poradę zwrócił się z następującym pytaniem: „W grudniu ubiegłego roku, w moim sklepie przeprowadzona została kontrola przez pracowników Urzędu Celnego. Zarekwirowano znajdujące się w lokalu automaty do gier, które wstawiła firma, której wydzierżawiłem miejsce w lokalu. Obecnie urząd celny wezwał mnie na przesłuchanie w charakterze podejrzanego i postawiono mi zarzut, że urządzałem nielegalnie gry na automatach. Jestem zaskoczony sytuacją, ponieważ tylko wydzierżawiłem miejsce pod automaty. Osoba, której wydzierżawiłem lokal, sama podjęła decyzję, że umiejscowi tam automaty, a ja o tym nie miałem wiedzy. Proszę o informację, czy mogę za to ponosić odpowiedzialność?„
Adw. Maciej Witkowski: „W mojej ocenie opisane przez Pana okoliczności nie wskazują na możliwość skutecznego postawienia Panu zarzutu popełnienia czynu zabronionego. Stosownie do przepisu art. 107 ustawy kodeks karny skarbowy zabronione jest urządzanie gry losowej, gry na automacie lub zakładu wzajemnego, wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji. Zachowanie takie penalizowane jest pod groźbą kary grzywny do 720 stawek dziennych, karze pozbawienia wolności do lat 3 albo obu tym karom łącznie. Przepis ów ma charakter blankietowy i odwołuje się w swej treści do przepisu art. 6 i art. 14 ustawy o grach hazardowych. Przepisy te opisują warunki urządzania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej gier o charakterze hazardowym. Oceniając przedstawiony przez Pana stan faktyczny, należy w pierwszej kolejności mieć na względzie, że przepisy te mają charakter tzw. przepisów technicznych w rozumieniu przepisów unijnych, wprowadzają one bowiem ograniczenia w prowadzeniu takiej działalności na terytorium naszego kraju. Stosownie do wymogów prawa unijnego, winny być one w takiej sytuacji, w toku ich uchwalania, poddane procedurze notyfikacji, czyli pewnej formie uzgodnienia z EU treści przepisu. Przepisy te nie zostały jednak notyfikowane, w efekcie, mimo ich uchwalenia, nie mogą być stosowane przez jakiekolwiek sądy i organy na terenie Polski. Powyższe wynika z prawodawstwa unijnego, stan taki znajduje swe potwierdzenie także w dominującej linii orzeczniczej sądów karnych (np. post SR w Kaliszu z dnia 11-03-2014r, sygn. VII K 799/13, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2014, sygn. II K 55/14). Ponieważ przepisów, które wypełniają treścią normę art. 107 k.k.s., nie można w tym wypadku stosować, nie powinien Pan ponosić,w mojej ocenie, odpowiedzialności za opisane w pytaniu zdarzenie.
W zapytaniu wskazał Pan ponadto, iż jedynie wydzierżawił Pan pomieszczenie innej osobie, a nie miał Pan wiedzy co do sposobu, w jaki Pana kontrahent będzie korzystał z wydzierżawionego lokalu. To również wskazuje, iż nie powinien być postawiony Panu zarzut popełnienia czynu zabronionego. Warunkiem poniesienia odpowiedzialności karnej jest przede wszystkim zawinione działanie. O przypisaniu winy można mówić dopiero w sytuacji, gdyby obejmował Pan swoją świadomością to, iż dokonuje Pan czynu zabronionego przez ustawę i świadomie nie dał Pan posłuchu normie prawnej. W sytuacji zaś, w której nie miał Pan wiedzy co do sposobu wykorzystania lokalu przez dzierżawcę, nie sposób uznać, aby w tym konkretnym przypadku można było przypisać Panu winę za zdarzenie.
Nadto przepis art. 107 k.k.s. wymaga w swojej treści zachowania w postaci „urządzania” gier hazardowych. Samo wynajęcie powierzchni lokalu, bez wiedzy i świadomości co do sposobu jej wykorzystania przez dzierżawcę, nie wypełnia znamion „urządzania” gier o charakterze hazardowym. Urządzanie gier to bowiem pewien zespół zorganizowanych czynności, które mają na celu prowadzenie działalności w postaci gier hazardowych. Samo wynajęcie lokalu definicji tej nie spełnia.
Reasumując, w mojej ocenie ma Pan pełne podstawy do domagania się uniewinnienia od stawianego zarzutu. Sąd rozpoznając sprawę, ma obowiązek odmówić zastosowania wadliwie przyjętych przepisów. Nadto uwzględniona winna zostać podstawowa okoliczność przemawiająca za niemożnością przypisania Panu odpowiedzialności za czyn zabroniony, tj. okoliczność braku winy.”
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."