Ostatnia aktualizacja: 27 kwietnia 2024
Blisko 70 tysięcy złotych to cena, jaką zapłacił mieszkaniec Kamiennej Góry, który uwierzył w obietnice pewnego zysku poprzez inwestycje w kryptowaluty. Oszuści przekonali 54-latka do zainstalowania oprogramowania umożliwiającego zdalną kontrolę urządzenia przez internet, a następnie wyczyszczenie jego konta bankowego.
W dzisiejszym internecie pojawia się mnóstwo kuszących ofert obiecujących szybkie zyski. Klienci, którzy ulegają reklamom, są przekonywani o pewności zysku, jednak często stoją za nimi oszuści, gotowi wykorzystać każdą okazję do kradzieży oszczędności i wyłudzenia danych, które mogą posłużyć do wzięcia kredytów. Kamiennogórska Policja ostrzega przed pułapką kryptowalut i „zdalnego pulpitu”.
W środę do Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze zgłosił się oszukany 54-latek. Mężczyzna, chcąc zainwestować w kryptowaluty, uwierzył konsultantowi, który przekonał go o pewności zysku. Zainstalował aplikację, która miała służyć kontroli urządzenia, lecz w efekcie stracił blisko 70 tysięcy złotych.
Uwaga na oszustów
To kolejny przypadek, który przypomina o ostrożności wobec programów zdalnego pulpitu, pozwalających na kontrolę urządzeń przez internet. Jeśli ktoś proponuje zainstalowanie takiego oprogramowania podczas rozmowy, należy zachować szczególną czujność, ponieważ może to być pułapka. Nigdy nie należy udostępniać swojego konta bankowego ani danych logowania! Tylko posiadacz konta powinien mieć do niego dostęp i dokonywać transakcji. Oszczędź sobie kłopotów i bądź czujny wobec podejrzanych propozycji inwestycyjnych.
źródło: KPP w Kamiennej Górze
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."