Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2024
Grupa FTSE GVC Holdings nie będzie prowadziła licencjonowanej operacji na rynku gier hazardu online w Republice Czeskiej.
Wysyłając oficjalny komunikat do Czeskich władz oraz partnerów medialnych operator ten oświadczył, iż po dokonaniu przeglądu aktualnych warunków rynkowych stwierdza, że obecne przepisy dotyczące gier są „niezgodne z zasadami Unii Europejskiej”.
Operator wcześniej wycofał z rynku swoją markę zgodnie z procedurami zgłoszeniowymi w Republice Czeskiej. Czescy gracze i klienci GVC zostali poproszeni o wycofanie wszystkich środków z istniejących kont.
Czeskie władze ds. Hazardu dodały podczas uchwalania nowego prawa obowiązującego od 1 stycznia br. uciążliwą opłatę podatkową dotyczącą usług związanych z hazardem internetowym, które obejmują 23% dochodów z zakładów sportowych, a także 35% podatek od gier w kasynie.
Więcej: e-play.eu
"jest jeden sprawdzony i pewny system który stosuję już od 10lat, granie singli z kursem max 2.0 płaską stawką, z czystej matematyki i na logikę najbardziej zyskowny i najbezpieczniejszy sposób grania, takich graczy bukmacherzy nienawidzą dlatego dają bonusy i namawiają początkujących graczy do grania akumulatorów które kompletnie się nie opłacają."
"bardzo prawidlowy artykul sam gram na 1-2% zysku dziennego od kapitalu po 11 miesiacach takiej gry zrobilem 36-1 oby tak dalej i zycze kazdemu powodzenia i wytrwalosci po gra to maraton"
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"