Ostatnia aktualizacja: 17 lutego 2014
Firma Affinity Gaming potwierdziła „nieautoryzowane wtargnięcie” do systemu, który jest odpowiedzialny za przetwarzanie kart debetowych i kredytowych dla ich kasyn.
Operator pochodzący z Nevady publicznie ogłosił tego typu zdarzenie w grudniu 2013, zachęcając osoby, które odwiedziły jego oddziały pomiędzy 14 marca a 16 października 2013 aby poczyniły kroki w kierunku ochrony swoich danych osobowych i finansowych, a także zapowiedział, że utworzył poufną, bezpłatną linię pomocy dla swoich klientów.
Po kontakcie ze strony władz w dniu 24 października 2013, dotyczącym nieprawdziwych opłat, które mogły być związane z włamaniem do systemu, firma Affinity rozpoczęła śledztwo wspierane przez niezależnych ekspertów w celu upewnienia się, że system jest zabezpieczony, a płatności klientów są chronione.
Trwające śledztwo wykazało także, że system jest zainfekowany wirusem typu malware, co skutkowało ujawnieniem informacji o kartach kredytowych i debetowych osób, które odwiedzały ośrodki firmy w Nevadzie, na środkowym zachodzie i w Kolorado.
W najnowszym oświadczeniu firma poinformowała, że współpracuje w śledztwie z władzami. Firma dodała: „Affinity powzięło także kilka działań ku polepszeniu zabezpieczeń naszej sieci i współpracowało z ekspertami w dziedzinie zabezpieczeń w celu zamontowania dodatkowej ochrony.”
Źródło: International Casino Review
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."