Ostatnia aktualizacja: 21 sierpnia 2015
Jak informuje Spillemyndigheden, przychody firm hazardowych działających w internecie wzrosły o 25 procent w porównaniu do drugiego kwartału 2014 roku. To również lepszy wynik o 8 procent w porównaniu do pierwszego kwartału tego roku.
Cała branża hazardowa (wliczając biznes naziemny) zanotowała wzrost o 11 procent do 805 milionów koron. W przypadku tylko gier kasynowych online wzrost (rok-do-roku) wyniósł 28 procent do poziomu 295 milionów koron. Na tym tle blado wypada poker online, którego wynik finansowy zamknął się na poziomie 40 milionów koron i praktycznie nie drgnął w żadną ze stron. Z niedawno przeprowadzonych badań (na próbie 4,131 osób) wynika, że 8 procent osób gra w pokera online. Spośród nich 27 procent graczy korzysta z usług nielicencjonowanych operatorów pokera online.
Przychody z tytułu zakładów sportowych wzrosły o 6 procent rok-do-roku (do 470 milionów koron) oraz o 7 procent w porównaniu do poprzedniego kwartału. W Danii funkcjonuje obecnie 26 tysięcy automatów do gier, które rozstawione są w restauracjach, barach i specjalnych punktach. Przychody z tej działalności wzrosły o 5 procent rdr. Natomiast przychody z kasyn naziemnych (w Danii jest siedem takich obiektów) wzrosły o 6 procent.
Z danych przedstawionych przez Spillemyndigheden wynika, że przychody z tytułu zakładów sportowych online rosną regularnie od 2012 roku, gdy rynek został uregulowany. W 2012 wyniosły one 158 milionów euro, a w 2014 roku 239 milionów.
Czytaj dalej na WolnyPoker.org
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."