Ostatnia aktualizacja: 15 listopada 2018
Zwycięzca amerykańskiej loterii Mega Millions, który w październiku wygrał ponad 1,5 miliarda dolarów, wciąż nie zgłosił się po odbiór nagrody. Szczęśliwiec z Karoliny Południowej ma na to 180 dni.
21 kwietnia minie czas, w którym zwycięzca loterii Mega Millions może zgłosić się po gigantyczną wygraną. Skreślenie sześciu liczb wystarczyło, by zdobyć ponad 1,5 mld dolarów.
Kupon sprzedano w supermarkecie w Simpsonville.
South Carolina has sold its 1st Mega Millions jackpot winning ticket! The ticket sold for last night’s drawing is worth more than $1.5 BILLION. #checkyourtickets pic.twitter.com/NlMHFEsVcN
— SC Education Lottery (@sclottery) 24 października 2018
Zwycięzca zostanie miliarderem, jeśli zdecyduje się na odebranie nagrody w ratach – wtedy otrzyma całą kwotę. Jeśli wybierze opcję wypłaty jednorazowej, pozostanie jedynie… milionerem, na którego konto wpłynie prawie 878 milionów dolarów. Ta druga możliwość jest najczęściej wybierana przez zwycięzców loterii.
„Karolina Południowa zezwala szczęśliwcom na zachowanie anonimowości” – zapewnia dyrektor operacyjny loterii Tony Cooper. „Jest to możliwe po dokładnym zweryfikowaniu tożsamości” – dodaje.
Organizatorzy loterii tuż po losowaniu napisali na Twitterze apel do zwycięzcy. „Podpisz z tyłu kupon, schowaj go w bezpiecznym miejscu i skontaktuj się z zaufanym doradcą, a następnie zadzwoń do nas” – radzili.
Our message to the $1.5 BILLION #Mega Millions jackpot winner: Sign the back of the ticket, place the ticket in a safe location, speak with a trusted advisor and CALL THE LOTTERY at 1-866-736-9819.
Take a deep breath and enjoy the moment!— SC Education Lottery (@sclottery) 24 października 2018
Loteria Mega Millions działa w 44 stanach, w stołecznym Dystrykcie Kolumbii i na amerykańskich Wyspach Dziewiczych. Cena jednego kuponu to 2 dolary, a prawdopodobieństwo trafienia szóstki wynosi 1 do 302 milionów.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."