Ostatnia aktualizacja: 19 grudnia 2019
Dwa zestawy komputerowe służące do nielegalnych gier hazardowych w sieci Internet, wpłatomat, z którego wydruk umożliwiał rozpoczęcie gry oraz wyposażenie nielegalnego punktu zabezpieczyli funkcjonariusze KAS z Pierwszego Działu Kontroli Celno-Skarbowej Rynku oraz Drugiego Działu Realizacji w Łodzi. Nielegalny salon gier działał na terenie łódzkiego Widzewa.
Mimo podjętych przez obsługę punktu prób udaremnienia kontroli, m.in. przez utrudnianie wejścia do lokalu i zdalne wyłączenie możliwości przeprowadzenia gier kontrolnych, funkcjonariusze potwierdzili hazardowy charakter urządzeń zainstalowanych w pomieszczeniu.
Kontrolujący dotarli również do ukrytego pomieszczenia, w którym znaleźli wyposażenie elektroniczne podtrzymujące zasilanie urządzeń alarmowych i monitoringu oraz router podłączony do sieci Internet.
W trakcie prowadzonych działań obsługa lokalu nadal próbowała zniechęcić funkcjonariuszy do wnikliwej kontroli – zdalnie uruchomiono syrenę o potężnej głośności oraz rozpylono gaz drażniący z dozownika na ścianie.
Pomimo napotkanych przeszkód, do magazynu depozytowego Izby Administracji Skarbowej w Łodzi trafiło całe zakwestionowane wyposażenie punktu, a organizatorzy i prowadzący nielegalne gry hazardowe muszą spodziewać się surowych kar.
Źródło: Łódzki Urząd Celno-Skarbowy w Łodzi
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."