Ostatnia aktualizacja: 15 października 2020
Sąd Apelacyjny w Szczecinie utrzymał w mocy wyrok w sprawie zabójstwa Krzysztofa S. Prokuratura żądała po 25 lat za zabójstwo. Sąd uznał, że tylko jedna osoba winna jest zabójstwa i to w zamiarze ewentualnym. Dlatego Michał W. został skazany na 12 lat więzienia, a Tomasz K. na 6 lat więzienia za udział w pobiciu.
Pierwszy wyrok zapadł w styczniu 2019 r. Wczoraj sąd apelacyjny go w dużej mierze podtrzymał.
12 lutego 2016 r. przy ulicy Goleniowskiej w Szczecinie Krzysztof S. został pobity i dostał cios maczetą. Próbował jeszcze uciekać na komisariat w Dąbiu, ale reanimacja się nie powiodła. Proces oskarżonych zaczął się w październiku 2017 r. Dwie osoby miały zarzut zabójstwa: to Tomasz K. oraz Michał W.
Nie przyznali się do winy i odmówili składania wyjaśnień.
Pierwszy z nich miał być liderem grupy, która „robiła”w hazardzie. Michał W. jako jedyny z tej grupki na wyższe wykształcenie, na utrzymaniu dwie córki. Nie był do tej pory karany. Obu pogrążał trzeci z oskarżonych, Paweł K., kuzyn Tomasza K. Ma zarzut udziału w pobiciu Krzysztofa S., ale nie zabójstwa. Twierdził, że Tomasz K. zmuszał go do przestępczej działalności.
Konflikt ze „Skorupą” miał dotyczyć wpływów z hazardu. Tomasz K. chciał od niego pieniędzy. Pojawia się też wątek urządzenia, które miało nabijać punkty w maszynie.
Według wersji Pawła K. w czterech wsiedli do czarnego bmw i 12 lutego 2016 r. pojechali pod salon gier przy ulicy Goleniowskiej. Tam mieli porozmawiać z Krzysztofem S. i jego bratem o rozliczeniach z hazardu.
Zamiast rozmowy była jatka.Napastnicy w kominiarkach i rękawiczkach używali pałek teleskopowych oraz meczety. Bójka z wewnątrz lokalu przeniosła się na zewnątrz. Tu Tomasz K. oraz Michał W. mieli pobić boksera pałką i maczeta. Cios maczeta w głowę miał zadać Michał W.I to on ostatecznie został skazany za zabójstwo.
Całość czytaj na: gs24.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."