Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024
Oczekuje się, że Departament ds. Cyfryzacji, Kultury, Mediów i Sportu (DCMS) rozpocznie w tym tygodniu proces konsultacji w celu nowelizacji brytyjskiej ustawy hazardowej z 2005 r. Prawdopodobnie doprowadzi to do najbardziej znaczącej reformy brytyjskiego ustawodawstwa dotyczącego gier hazardowych od czasów premiera Tony’ego Blaira.
Premier Boris Johnson w ramach manifestu zobowiązał się do przeglądu brytyjskiego ustawodawstwa dotyczącego gier hazardowych podczas swojej zeszłorocznej kampanii wyborczej. Niedawno zasugerował, że osobiście zainteresuje się tą sprawą.
Wśród propozycji polityków jest m.in. zakaz sponsorowania drużyn sportowych oraz ograniczenie stawek zakładów w kasynach internetowych. Działania rządzących są odpowiedzią na obawy społeczeństwa, szczególnie jeśli chodzi o hazard wśród osób młodszych. Oprócz wymienionych ograniczeń parlamentarzyści będą debatować nad surowszym kontrolowaniem dostępu do usług bukmacherskich oraz skrupulatniejszym badaniem nowych produktów branży hazardowej.
Przegląd propozycji, który ma zostać ogłoszony w tym tygodniu, przyjrzy się wszystkim obecnym przepisom hazardowym z myślą o wdrożeniu hurtowych reform w celu zaktualizowania ochrony konsumentów w erze cyfrowej.
Poinformowano, że przegląd uwzględni te i inne propozycje mające wpływ na prawie każdy aspekt obecnego prawodawstwa dotyczącego gier.
Inne propozycje obejmują ograniczenia wygranych, strat i prędkości obrotowych kasyn online, ścisłe kontrole przystępności oraz obowiązek operatorów do gromadzenia informacji o klientach, testy nowych produktów, ograniczenia reklam i promocji, prawne zadośćuczynienie dla pokrzywdzonych graczy oraz obowiązkowa opłata na fundusz leczenia uzależnień.
Przegląd oceni również rolę Gambling Commission jako organu regulacyjnego w następstwie krytyki ze strony posłów na temat jej bliskich relacji z operatorami.
Gambling Commission wielokrotnie powtarzała, że jest niedofinansowana, podczas gdy niektórzy politycy wzywali do powołania nowego rzecznika dla branży.
Posłowie zażądali, aby w ramach przeglądu DCMS podniosło minimalny wiek zakupu produktów loteryjnych z 16 do 18 lat, co według obecnego operatora Camelot zajmie rok.
Świadoma potrzeby zmian, grupa branżowa, Rada Zakładów i Gier (BGC), była aktywna we wdrażaniu nowych środków dla swoich członków, próbując powstrzymać apele o zbyt restrykcyjne zmiany w ustawodawstwie.
Członkowie zobowiązali się w zeszłym roku do wprowadzenia nowego kodeksu reklamowego, który obejmował zakaz reklam zakładów bukmacherskich podczas transmisji sportowych.
"jest jeden sprawdzony i pewny system który stosuję już od 10lat, granie singli z kursem max 2.0 płaską stawką, z czystej matematyki i na logikę najbardziej zyskowny i najbezpieczniejszy sposób grania, takich graczy bukmacherzy nienawidzą dlatego dają bonusy i namawiają początkujących graczy do grania akumulatorów które kompletnie się nie opłacają."
"bardzo prawidlowy artykul sam gram na 1-2% zysku dziennego od kapitalu po 11 miesiacach takiej gry zrobilem 36-1 oby tak dalej i zycze kazdemu powodzenia i wytrwalosci po gra to maraton"
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"