Ostatnia aktualizacja: 9 grudnia 2021
JKO Play musi złożyć wiążącą ofertę na Playtech do godziny 17:00 w środę 5 stycznia 2022 r., w przeciwnym razie zrezygnuje z oferty. Eddie Jordan i Keith O’Loughlin, szefowie konsorcjum hazardowego JKO, będą mieli wiele do rozważenia w te Święta Bożego Narodzenia, ponieważ ich firma rywalizuje z australijskim gigantem Aristocrat Leisure o przejęcie Playtech.
Nieformalna oferta JKO 17 listopada pojawiła się po tym, jak wielomiliardowa oferta Arystokraty została zaakceptowana przez udziałowców Playtech w dniu 12 października, w oczekiwaniu na różne zatwierdzenia i sprzedaż swojego działu finansowego Finalto.
Ta ostatnia kwestia została rozwiązana, gdy akcjonariusze Playtech zatwierdzili sprzedaż Finalto 1 grudnia, otwierając drogę do dalszego przejęcia Aristocrat.
Ale zaangażowanie JKO Play dodało dodatkowy wymiar temu, co w przeciwnym razie byłoby transakcją bez sprzeciwu. Gopher Investments — firma z siedzibą w Hongkongu i zainteresowany nabywca — wycofała swoją ofertę po przejęciu Finalto, unikając potencjalnej wojny przetargowej.
Po zakończeniu tego procesu Playtech narzucił teraz termin, który ma przyspieszyć proces przejęcia. Walne zgromadzenia w celu zatwierdzenia oferty Arystokraty zaplanowano na 12 stycznia.
W oświadczeniu stwierdził: „JKO musi, do godziny 17:00 w dniu 5 stycznia 2022 r., czyli na siódmy dzień przed terminem zgromadzeń wspólników, albo ogłosić stanowczy zamiar złożenia oferty dla Playtech na podstawie zasady 2.7 Kodeksu lub ogłosić, że nie zamierza składać oferty na Playtech.
„Ten termin przestanie obowiązywać, jeśli przed tym terminem osoba trzecia inna niż JKO ogłosiła stanowczy zamiar złożenia oferty dla Playtech zgodnie z regułą 2.7”.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."