Ostatnia aktualizacja: 4 stycznia 2023
Playtech opóźnił głosowanie akcjonariuszy w sprawie propozycji przejęcia Aristocrat z wcześniej zaplanowanej daty 12 stycznia do 2 lutego 2022 r. Zarząd przesunął termin, aby dać więcej czasu na ewentualną kontrofertę JKO Play Ltd, konsorcjum kierowanego przez byłego właściciela zespołu Formuły 1 Eddiego Jordana i Keitha O’Loughlina, byłego dyrektora Scientific Games.
Przystąpili do wyścigu w listopadzie i poprosili o więcej czasu na pracę nad potencjalną ofertą. Wcześniej mieli termin 5 stycznia, a teraz brytyjski panel ds. przejęć dał im do 26 stycznia na złożenie wiążącej oferty lub odejście. Playtech powiedział, że rozmowy „postępują”.
Playtech zgodził się w październiku na ofertę przejęcia 2,70 mld GBP (3,65 mld USD) od Aristocrat, australijskiego producenta automatów do gier. W listopadzie drugi co do wielkości udziałowiec Playtech, Gopher Investments, wycofał się z potencjalnej trójstronnej bitwy o przejęcie brytyjskiego producenta oprogramowania do gier hazardowych, twierdząc, że zobowiązał się do zawarcia oddzielnej umowy, aby przejąć tylko finansowe ramię firmy, Finalto, które wydarzyło się na początku grudnia.
Aristocrat powiedział w środę, że jego oferta „pozostaje jedyną solidną ofertą” i „zapewnia atrakcyjną wartość w gotówce oraz większą pewność regulacyjną i finansową dla akcjonariuszy Playtech”, donosi Evening Standard. JKO „miało już sporo czasu, aby złożyć alternatywną propozycję dla Playtech”, powiedział Aristocrat. „Decyzja o dalszym opóźnianiu odpowiednich zgromadzeń wspólników wydłuża okres niepewności dla wszystkich interesariuszy Playtech”.
Potencjalna kontroferta została skomplikowana przez rozmowy dotyczące transakcji w USA z udziałem firmy Playtech.
Wobec braku zdecydowanej kontroferty, zarząd Playtech powiedział w środę, że „w dalszym ciągu jednogłośnie rekomenduje, aby akcjonariusze Playtech głosowali za ofertą Aristocrat”. Dodał, że proces zatwierdzania przez organy regulacyjne jest „na dobrej drodze” i „zaangażowany jest w jak najszybsze zakończenie przejęcia”.
Aristocrat jest jedynym z dwóch oferentów, który uzyskał zgodę organów regulacyjnych na prowadzenie działalności w USA, ponieważ firmy starają się skorzystać z legalizacji zakładów sportowych i gier online w większej liczbie stanów, w tym w Michigan.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."