Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024
DraftKings zwalnia 3,5% swoich pracowników na całym świecie w ramach restrukturyzacji firmy. Firma ogłosiła, że posunięcie ma na celu zwiększenie wydajności i wpłynie na około 140 miejsc pracy.
Większość dotkniętych stanowisk znajduje się w Europie, Azji i na Bliskim Wschodzie. Te 140 cięć wpłynie głównie na stanowiska inżynieryjne i HR związane z zatrudnianiem, ponieważ firma oczekuje niższych wskaźników zatrudnienia w 2023 r.
Według źródeł zwolnienia w firmie z Bostonu dotknęły 15 pracowników w Massachusetts, gdzie firma zatrudnia ponad 1300 osób.
Rzecznik DraftKings zauważył, że niedawna redukcja siły roboczej nie była spowodowana spowolnieniem biznesowym lub niepewnością gospodarczą, co jest inną sytuacją niż wiele innych firm, które stoją w obliczu redukcji zatrudnienia.
Rzecznik wyjaśnił, że firma koncentruje się na poprawie efektywności operacyjnej i regularnie ocenia swoje zespoły, aby zapewnić zgodność z celami na rok 2023 i kolejne lata. Doprowadziło to do reorganizacji niektórych zespołów, w wyniku której zlikwidowano około 140 stanowisk.
Wiadomość o zwolnieniach w DraftKings pojawiła się zaledwie kilka dni po oficjalnym uruchomieniu zakładów sportowych na żywo w kasynach Massachusetts. Firma jest jedną z nielicznych, które otrzymały wstępną zgodę organów regulacyjnych na oferowanie mobilnych zakładów sportowych.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."