Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2024
Austriacki sąd orzekł, że „loot boxy” w grze FIFA naruszają krajowe przepisy dotyczące hazardu i zażądał zwrotu pieniędzy graczom, których to dotyczy.
Sony nadal może się odwołać po tym, jak nakazano mu zwrot pieniędzy użytkownikom PlayStation, którzy pozwali w sprawie Ultimate Team.
Niemiecki GamesWirtschaft poinformował, że sąd okręgowy w Hermagor zakwalifikował pakiety kart FIFA Ultimate Team jako nielegalny hazard. Dzieje się tak, ponieważ zdolność graczy do sprzedawania kart na rynku wtórnym oznacza, że możliwe jest osiągnięcie zysku, biorąc pod uwagę pewien poziom wartości finansowej losowych przedmiotów.
Werdykt był wynikiem procesu sądowego z 2022 roku między grupą graczy FIFA będących właścicielami PlayStation a Sony Interactive Entertainment Network Europe Ltd.
Powodem, dla którego pozwy zostały wniesione przeciwko Sony, a nie deweloperowi i wydawcy FIFA Electronic Arts, jest to, że skrzynki z łupami zostały zakupione za pośrednictwem PlayStation Store, więc umowy zakupu użytkowników są zawierane z Sony.
Padronus, firma prawnicza specjalizująca się w odzyskiwaniu strat z kasyn online, powiedziała GamesWirtschaft, że ponad 1000 użytkowników FIFA kontaktowało się z firmą z roszczeniami w wysokości około 800 euro, chociaż niektóre skrajne przypadki sięgają nawet 85 000 euro.
Jednak sąd nakazał Sony zwrot płatności w wysokości 338,26 euro. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny, ponieważ Sony może odwołać się od tej decyzji.
Debata na temat tego, czy „loot boxy” są hazardem, trwa już od kilku lat, a FIFA Ultimate Team często znajduje się w centrum dyskusji ze względu na popularność gry.
Holandia była jedną z pierwszych jurysdykcji, które orzekły, że parki kart FIFA naruszają przepisy dotyczące gier hazardowych w 2018 r., chociaż decyzja ta została uchylona w zeszłym roku przez najwyższy sąd administracyjny w kraju.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."