Ostatnia aktualizacja: 16 stycznia 2024
Aplikacje mobilne kilkunastu operatorów zakładów bukmacherskich zostały usunięte ze szwedzkiego App Store w konsekwencji zastrzeżeń Szwedzkiego Urzędu Hazardu co do ich legalności na tamtejszym rynku.
Posiadacze IPhonów i IPadów w Szwecji nie obstawią póki co wyników zdarzeń sportowych na swoich urządzeniach. Dotyczy to wielu największych firm bukmacherskich. Co ciekawe, według Lotteriinspektionen Apple nie otrzymało żadnego kategorycznego nakazu a jedynie list informacyjny, że być może jest cos nie tak z legalnością tego typu usług. Decyzja o usunięciu aplikacji była decyzją wyłącznie Apple. Lepiej dmuchać na zimne…
Sprawa dotyczy rzeczywiście samych największych, gdyż ze szwedzkiego sklepiku Apple zniknęły aplikacje takich spółek jak Betfair, Unibet, Betsson, Cassava Enterprises (888), ElectraWorks (bwin.party), bet365, Co-Gaming, William Hill, Rational Group (PokerStars i Full Tilt), Casino Saga, LeoVegas oraz PAF.
Jak na usunięcie aplikacji reagują zainteresowani? Po szwedzku, czyli na spokojnie. Rzecznik Unibet Peter Alling powiedział, że Unibet nie ma zastrzeżeń do polityki Apple, która jako międzynarodowa prywatna firma ma prawo do takich działań według swojej wewnętrznej polityki.
Apple zaś dodaje, że usunięcie nie jest kwestią nieodwracalną i po dokładnym zbadaniu kwestii prawnych aplikacje mogą wrócić do App Store. Zresztą podobna historia była w styczniu, gdy po usunięciu aplikacji kilku operatorów pojawiły się one z powrotem.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."