Ostatnia aktualizacja: 11 października 2018
We wrześniu funkcjonariusze policji i Urzędu Celno-Skarbowego weszli do jednego z lokali w Mińsku Mazowieckim. W lokalu były automaty do gier hazardowych.
6 automatów do gier, ponad 2 tys. zł oraz dokumenty i inne przedmioty, które znaleźli pracownicy skarbówki, staną się dowodem w prowadzonym postępowaniu.
Funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego przeprowadzili eksperymenty procesowe. Wykazały one, że ewentualna wygrana na znalezionych urządzeniach do gry zależy od losu (gracz nie ma na nią żadnego wpływu).
Polskie prawo mówi, że automaty do gier można udostępniać tylko po uzyskaniu koncesji. Jej brak jest zagrożony karą do 3 lat więzienia i grzywną.
W tym roku mińscy policjanci i pracownicy siedleckiej delegatury Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego przeprowadzili już 3 kontrole i zarekwirowali 13 automatów do gier hazardowych. W 2017 r. były 2 kontrole. Jedna z nich odbyła się w Sulejówku.
Funkcjonariusze przeszukali wtedy pawilon bez nazwy, oklejony czarną folią. Okazało się, że w pomieszczeniu działały 4 automaty do gier. Lokalem „opiekowały się” 2 kobiety.
Źródło: Tygodnik Siedlecki
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."