Ostatnia aktualizacja: 5 maja 2016
W sobotę o 20:30 Lechia gra z Ruchem. Gdańszczanie walczą o puchary, Ruch praktycznie skończył sezon – Mamy ten mecz w swojej ofercie, ale w sobotę do południa podejmiemy decyzję, czy go wycofamy – mówi Mateusz Juroszek, właściciel firmy STS.
Cała sprawa ma drugie dno związane z wydarzeniami sprzed kilku tygodni. Po ostatniej kolejce sezonu zasadniczego nie wiadomo było, kto zagra w grupie mistrzowskiej: Podbeskidzie Bielsko Biała czy Ruch Chorzów. W końcu Lechia Gdańsk wycofała swoją apelację od decyzji Komisji Odwoławczej PZPN ds. licencji klubowych odbierającej im jeden punkt. Przez to do ósemki wskoczył Ruch. – Nie mamy podejrzeń, że coś może być nie tak, ale chcemy być ostrożni – mówi Mateusz Juroszek, właściciel firmy STS – Na koniec sezonu w wielu krajach odbywają się mecze drużyn, z których jedna o nic nie walczy, a druga potrzebuje punktów. Monitorujemy to. W żadnej lidze nie ma jednak takiego meczu jak Lechia – Ruch – dodaje Juroszek.
Kurs na zwycięstwo Lechii spada z każdym dniem, w tym momencie na stronie STS jest najniższy na całym świecie – W sobotę do południa podejmiemy decyzję czy wyrzucimy mecz z naszej oferty. Jeżeli my wycofamy spotkanie, zrobią to pewnie także bukmacherzy na całym świecie. Oni patrzą na liderów rynku w danych krajach – mówi Juroszek.
Początek meczu Lechia Gdańsk – Ruch Chorzów o 20:30 w sobotę.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."