Był poker. Będzie ruletka

Okiem eksperta
Bartosz 16/03/2015

Ostatnia aktualizacja: 16 marca 2015

Trybunał Konstytucyjny orzekł dokładnie tak, jak przewidział to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu jednego z orzeczeń.

TK uznał, że ustawa o grach hazardowych nakazująca zamykać jednorękich bandytów w kasynach (z pewnymi wyjątkami) i nakładająca odpowiedzialność karną na tych, którzy się do tego nie stosują, jest zgodna z konstytucją.

Sposób jej uchwalenia nie uchybia ustawie zasadniczej, treść zmienionych regulacji też nie. Chodziło m.in. o to, czy brak notyfikacji w Komisji Europejskiej nowelizowanych na przełomie 2009 i 2010 r. przepisów oznacza, że zostały przyjęte bez poszanowania konstytucyjnych wymogów i czy tym wymogom nie urąga też głęboka ingerencja ustawodawcy w działalność branży hazardowej.

(…)Jej kwestionowanie może się zasadzać na braku notyfikacji i ewentualnej niezgodności z unijnymi regulacjami (przy czym nie jest wcale przesądzone, że z pierwszej kwestii automatycznie wynika druga). O tym, czy taka niezgodność występuje – dlaczego tak lub dlaczego nie – i jakie są jej skutki, rozstrzygną sądy, w ostatniej instancji zaś SN i NSA. Do tej pory zapadały różne wyroki, także w bardzo podobnych sprawach. Najczęściej zaś zawieszano postępowania w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie TK.

To wszystko oznacza, że spór branży z fiskusem jeszcze potrwa i nic nie jest przesądzone. Tym samym nie możemy już odetchnąć z ulgą, że miliardy złotych z naszych podatków nie pójdą na odszkodowania dla właścicieli jednorękich bandytów. Inaczej mówiąc, pokerowa zagrywka fiskusa w sprawie ustawy zamienia się w sądową ruletkę. A rezultat gry wciąż nie jest znany.

Czytaj całość na:  podatki.gazetaprawna.pl

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL