Celnik miał dostać 50 tysięcy złotych łapówki

Automaty
Bartosz 08/11/2017

Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024

Informacje o rozbiciu grupy przestępczej zajmującej się organizacją nielegalnych gier na automatach pojawiły się pierwszy raz w kwietniu tego roku. W Brodnicy znaleziono wtedy tysiąc takich urządzeń. Te skonfiskowane w Brodnicy znajdowały się w jednym magazynie.

Inne maszyny należące do tej samej grupy zostały także odnalezione w miastach województw: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego. Zatrzymanych zostało wtedy osiem osób.

Od czerwca 2015 roku

Według śledczych grupą kierować miał Paweł Ch., przedsiębiorca z Brodnicy.

Podejrzany jest o urządzanie bez zezwolenia gier losowych na automatach i dawanie łapówek – mówił wtedy Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy toruńskiej Prokuratury Okręgowej.

Grupa ta działała co najmniej od czerwca 2015 roku do marca 2017 roku między innymi w Brodnicy oraz innych miejscowościach w województwach kujawsko-pomorskim, mazowieckim i warmińsko-mazurskim. Według ustaleń śledczych, maszyny, którymi dysponowali ci ludzie, wstawiane były do różnych, zwykle legalnie działających lokali. Celnicy o nich nie wiedzieli, dlatego praktycznie wszystkie zyski szły na konta organizatorów tej działalności.

Cynk od celników

Śledczy ustalili, że Pawłowi Ch. pomagało w tym pięć osób. To również niespełna czterdziestoletni mężczyźni: Bartłomiej Ś., Juliusz S., Maciej S., Tomasz Sz. oraz Łukasz S.

Również oni podejrzani są o udział w tej grupie przestępczej oraz o urządzanie bez zezwolenia gier losowych na automatach – mówił prokurator Kukawski.

O śledztwie informowała także Prokuratura Krajowa.

Materiał dowodowy wskazuje również na to, że członkowie grupy wręczali korzyści majątkowe Arturowi S., funkcjonariuszowi delegatury w Ciechanowie Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie. W zamian przekazywał członkom grupy informacje stanowiące tajemnicę służbową. Dotyczyły one planowanych kontroli funkcjonariuszy Urzędu Celnego w Ciechanowie w miejscach, gdzie urządzane lub prowadzone były gry losowe na automatach. Tylko od lipca 2015 roku do 25 listopada 2015 roku Artur S. przyjął od członków zorganizowanej grupy przestępczej łapówki w łącznej wysokości 50 tysięcy złotych. Informacje o planowanych kontrolach w miejscach, gdzie urządzane lub prowadzone były gry losowe na automatach, członkowie grupy uzyskiwali również od innego urzędnika – Marcina E., starszego specjalisty Służby Celnej, pełniącego służbę w Urzędzie CelnoSkarbowym w Toruniu – napisano w kwietniowym komunikacie Prokuratury Krajowej w Warszawie.

Źródło: Nowości, data wydania: 08.11.2017

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL