Ostatnia aktualizacja: 8 grudnia 2020
Duński Urząd ds. Gier, Spillemyndigheden opublikował nowe wytyczne, zauważając, że operatorzy z siedzibą w Wielkiej Brytanii będą podlegać innym przepisom po opuszczeniu UE przez ten kraj w przyszłym miesiącu.
Organ regulacyjny przypomniał operatorom gier hazardowych, że podmioty zlokalizowane poza Unią Europejską, do których od stycznia będą wchodzić wszyscy operatorzy z Wielkiej Brytanii, muszą wyznaczyć przedstawiciela i otworzyć swój oddział, aby móc oferować gry hazardowe online w Danii.
Umowa przejściowa Wielkiej Brytanii z UE wygasa 1 stycznia 2021. Od tego dnia operatorzy gier z siedzibą w Wielkiej Brytanii będą musieli zapewnić, że mają przedstawiciela, który jest rezydentem Danii lub ma siedzibę w Danii lub innym kraju UE albo Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Regulator podkreślił, że do obowiązków licencjobiorców należy zapewnienie przedstawiciela do 1 stycznia 2021, aby mogli nadal oferować gry hazardowe online w tym kraju. Pełne wytyczne są dostępne na stronie internetowej regulatora.
Dochody z gier hazardowych w Danii spadły o 5 procent rok do roku w III kwartale do 1,53 mld DKK. W międzyczasie Spillemyndigheden zganił operatora gier online LeoVegas za błędy w weryfikacji klienta.
Z wytycznymi dla licencjobiorców wyznaczonymi przez duński urząd regulacyjny można zapoznać się na: spillemyndigheden.dk
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."