Ostatnia aktualizacja: 25 maja 2015
W Bydgoszczy ma powstać nowe kasyno. Droga do otwarcia kolejnej jaskini hazardu jest jednak długa, najpierw trzeba uzyskać zgodę radnych.
Wniosek o zgodę na utworzenie kasyna wpłynął już do ratusza. Radni zajmą się projektem uchwały prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu. Między innymi od ich zgody zależy, czy kasyno powstanie. Dlaczego między innymi? Bo uruchomienie kasyna to prawdziwa droga przez administracyjną mękę.
– Inwestor musi uzyskać około 35 zgód i pozwoleń, zgoda Rady Miasta Bydgoszczy na uruchomienie kasyna jest jedną z nich – przyznaje Michał Dzięciołowski, kierownik referatu wojskowego wydziału spraw obywatelskich bydgoskiego ratusza, który zajmuje się sprawami kasyn.
Dwa już są – Prawo mówi jasno, że na każdych 250 tysięcy mieszkańców może powstać jedno kasyno. My mamy już dwa – jedno funkcjonuje przy ulicy Gdańskiej, drugie w hotelu „City” – wyjaśnia Michał Dzięciołowski.
Ale pozwolenie (licencja) na funkcjonowanie kasyna wydawana jest na dość krótki czas – sześć lat. Jedno z kasyn otrzymało licencję w 2010 roku, a drugie – w 2012. Branża doskonale zdaje sobie sprawę, w jakich miastach kasynom upływają zgody na działalność. Nie inaczej jest też w Bydgoszczy.
Czytaj całość w: „Express Bydgoski”, strona: 5, autor: Sławomir Bobbe
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."