W ciągu dwóch lat policjant miał przywłaszczyć sprzęt komputerowy o wartości 200 tysięcy złotych a środki uzyskane ze sprzedaży miał przeznaczać na hazard – stwierdziła prokuratura. I postawiła zarzuty. Podejrzany został przewieziony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola, gdzie przedstawiono mu zarzuty.
Jak dodała, podejrzany częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia, których treść objęta jest tajemnicą śledztwa.
Prokuratura zamierza odwołać się od decyzji sądu. Z ustaleń PAP wynika, że Marcin K. przywłaszczył w sumie kilkadziesiąt laptopów, które z komendy wynosił do lombardu. Miał zastawiać sprzęt i pobierać za niego pieniądze. Część komputerów odkupił i zwrócił do komendy.
Jak podał portal TVP Info, który pierwszy napisał o zatrzymaniu policjanta, miał być on uzależniony od hazardu i przez to wpadł w długi.
Źródło: PAP
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."