Ostatnia aktualizacja: 31 stycznia 2024
Przypomnijmy, że do klubu „Bitcoin” w Bydgoszczy weszli pracownicy CBA i policji. Okazało się, że lokal tak naprawdę był miejscem, gdzie prowadzony był nielegalny hazard. Wiadomo, że ponad 20 osób zostało zatrzymanych.
„Dotychczas prowadzone czynności pozwoliły na zgromadzenie obszernego materiału dowodowego i zatrzymania w ostatnich dniach 37 osób – informuje biuro prasowe CBA.
Wiemy też, że domniemani przestępcy działali nie tylko na terenie województwa kujawsko-pomorskiego, ale również wielkopolskiego i mazowieckiego. Grupa prawdopodobnie działała od trzech lat. Jej członkowie są podejrzani także o pranie brudnych pieniędzy pochodzących z nielegalnych gier hazardowych. Łącznie były to kwoty rzędu ok. 50 mln zł.
Pozornie sprawa nie dotyczyła stricte kryptowalut. „Gazeta Wyborcza” informowała jedynie, że zyski z hazardu wypłacano w cyfrowych walutach. Teraz jednak pojawił się nowy wątek, dotyczący znanej sieci bitomatów w Polsce.
Shitcoins.club komentuje
Wspomniana sieć bitomatów, przypomina zdarzenie w nowym tweecie:
„We wtorek, 22 czerwca, służby mundurowe uniemożliwiły pracę w budynku w Bydgoszczy, gdzie pomieszczenia wynajmowała firma posiadająca lokale z komputerami, na których, zdaniem prokuratury, użytkownicy otwierali stronę internetową CSANI. PSA Bitcoin.”
CSANI to strona, która, jak dodano, „zawiera nawiązania do gier hazardowych”. Jako, że w budynku mieściły się też pomieszczenia wynajęte przez inne firmy, wtargnięcie wpłynęło na prawidłowe funkcjonowanie projektu Shitcoins.club. – dodano w komunikacie firmy.
Z tweetów dowiadujemy się, że Shitcoins.club, jako operator bitomatów: „nie jest tu przedmiotem postępowania, jednak działanie służb w budynku pośrednio zakłóciło prawidłowe funkcjonowanie projektu. Działanie służb i wyłączenie budynku z użytkowania przełożyło się na problemy logistyczne.”
Jak dodaje firma, „Pomimo licznych prób poprawy sytuacji przez ostatnie dni, z żalem uznajemy, że wyceniana na kilka milionów złotych podatników akcja uniemożliwiła prawidłowe funkcjonowanie firmy.”
Bitomaty nie działają
„W dbałości o bezpieczeństwo i pozytywne doświadczenia klientów, zdecydowaliśmy się tymczasowo wyłączyć bitomaty, aż sytuacja nie ulegnie zmianie” – dodano na końcu.
Poproszono też klientów o śledzenie sytuacji na social mediach projektu.
Źródło: bitcoin.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."