Ostatnia aktualizacja: 29 marca 2024
Jak podają lokalne media budżet Ontario na 2024 rok przewiduje niższe przychody ze sprzedaży alkoholu i konopi indyjskich. Urzędnicy tłumaczą to „trudnymi czasami w gospodarce i brakiem dochodu do dyspozycji”.
Oczekuje się, że Zarząd Kontroli Alkoholu Ontario (Liquor Control Board of Ontario – LCBO) odnotuje w tym roku podatkowym przychody wynoszące około 2,4 miliarda dolarów. To o 96 mln dolarów mniej niż w latach 2023–2024.
Liczby są jeszcze mniejsze w przypadku Ontario Cannabis Store (OCS), korporacji koronnej (państwowej) zarządzającej internetową dystrybucją detaliczną i hurtową marihuany rekreacyjnej.
Oczekuje się, że OCS przyniesie przychody w wysokości 225 mln dolarów w latach 2024–2025, czyli o około 17 mln dolarów mniej niż w poprzednim roku finansowym.
Urzędnicy twierdzą, że spadek jest prawdopodobnie spowodowany ogólnym spowolnieniem gospodarczym. Dodają także, że mieszkańcy musieli ograniczyć niepotrzebne zakupy ze względu na brak dochodu do dyspozycji.
Hazard nabiera tempa
Przewiduje się, że przychód Ontario Lottery and Gaming Corporation w latach 2024–2025 wyniesie około 2,6 miliarda dolarów. Do tej pory w latach 2023–2024 przychód wyniósł około 2,3 miliarda dolarów.
iGaming powoli zyskuje na popularności, a spodziewane przychody w latach 2024–2025 wyniosą około 174 mln dolarów.
Hazard online został zalegalizowany w Ontario dopiero w 2022 r., więc nadal jest to stosunkowo nowe źródło przychodów.
Rząd wskazuje, że oczekuje się, że wszystkie te źródła przychodów, wraz z pieniędzmi z Hydro One(przedsiębiorstwo zajmujące się przesyłem i dystrybucją energii elektrycznej obsługującej prowincję Ontario) będą rosły w latach do 2026–27 w średniorocznym tempie 2,2%.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."