Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2023
Mężczyzna z Essex został skazany na pięć lat więzienia po tym, jak został skazany za spisek w celu popełnienia oszustwa przeciwko bet365 i bankowi Santander.
Jon Howard, 40-latek z wioski Stapleford Tawney w hrabstwie Essex, został skazany za zarzuty w Sądzie Koronnym w Basildon w zeszłym miesiącu.
Jon Howard został oskarżony o odgrywanie kluczowej roli w przestępczym syndykacie, który sięga 2008 roku i obejmuje ponad 1000 internetowych kont bukmacherskich.
Oszacowano, że w całym oszustwie otrzymał 236 000 funtów.
Na ławie oskarżonych zasiadły łącznie trzy osoby
Dodatkowo Howard został oskarżony o pranie brudnych pieniędzy, lecz, został uniewinniony z tego zarzutu.
Współoskarżony Daniel Gorman został skazany na 16 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 12 miesięcy i 100 godzin nieodpłatnej pracy po tym, jak przyznał się do spisku w celu popełnienia oszustwa przeciwko Santander.
Gorman został również oczyszczony z zarzutów prania pieniędzy.
Trzecia współoskarżona, Anna Nikolopoulos, została uniewinniona od wszystkich zarzutów.
Sąd słyszał, jak ludzie dobrowolnie przekazywali swoje dane Howardowi, który następnie podszywał się pod nich, aby uzyskać dostęp do usług Bet365.
Umożliwiło mu to wykorzystanie premii i obejście kontroli firmy.
Prowadzący dochodzenie, Detektyw Sgt Mike Monckton, z Kent and Essex Serious Crime Directorate, powiedział: „Zakłady online w czyimś imieniu są niezgodne z warunkami użytkowania. Całe przedsięwzięcie było nieuczciwe i miało na celu oszukanie firmy hazardowej. Kiedy zostaliśmy powiadomieni w 2018 roku, rozpoczęliśmy długie i złożone dochodzenie, którego rozwiązanie zajęło trochę czasu.
„Spędziliśmy godziny na przekopywaniu się przez papierkową robotę na różne nazwiska, paragony za luksusowe przedmioty, książeczki bankowe i 177 kart SIM, które zostały skonfiskowane pod wskazanym adresem. W grę wchodziły znaczne sumy pieniędzy” – podsumował Monkton.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."