Ostatnia aktualizacja: 29 marca 2019
Gabinet premiera Shinzo Abe zatwierdził we wtorek 26 marca propozycje regulacji IR, które zostały nakreślone przez Centralę ds. Promowania Rozwoju Określonych Obszarów Kompleksów Turystycznych 1 lutego.
Obejmuje to długo oczekiwane przepisy, takie jak 3-procentowy limit powierzchni w kasynie, mierzony w stosunku do całkowitej wielkości IR, a także takie kwestie jak minimalne rozmiary hoteli i obiektów MICE. Przejście przepisów było powszechnie oczekiwane.
Inne obecnie ustalone zasady przewidują, że reklamy billboardowe dla IR będą ograniczone do międzynarodowych lotnisk i obiektów portowych do punktu, w którym odwiedzający przechodzą imigrację; operatorzy są kierowani w celu promowania turystyki regionalnej; wszystkie transakcje gotówkowe pomiędzy kasynami a klientami przekraczające 1 milion JPY (około 9.180 USD) będą musiały zostać zgłoszone do wkrótce powołanego Zarządu Kasynowego.
Oczekuje się, że kolejna runda bardziej szczegółowych regulacji dotyczących procedury przetargowej i innych spraw zostanie ujawniona przez urzędników Gabinetu w nadchodzących tygodniach lub miesiącach.
Po wielu latach zakazu regularnego hazardu takie wiadomości to jaskółki zmian dla graczy i organizatorów przybytków hazardowych w Japonii.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."