Ostatnia aktualizacja: 22 marca 2017
Zaakceptowany przez rząd projekt ustawy o grach hazardowych z jednej strony liberalizuje bardzo restrykcyjną ustawę z 2009 r. a z drugiej umożliwia daleko idącą kontrolę państwa.
W projekcie przewidziano możliwość zablokowania dostępu do nielegalnie działających stron internetowych oraz „utrudnianie wykonywania płatności na rzecz podmiotów oferujących nielegalne gry hazardowe w internecie”. Ten obowiązek spadnie na operatorów telekomunikacyjnych.
[numblock num=”” style=”3″]Teraz urząd celny kontroluje firmy bukmacherskie, ale aby założyć blokadę na jakąś stronę internetową, taka decyzja musi przejść przez policję i sąd. Jest to więc długa procedura. W nowej ustawie jest to bardzo sprytnie opisane. Blokowanie stron i płatności jest przerzucone całkowicie przez Komisję Nadzoru Finansowego i ministerstwo na operatorów. Będą mieli dwa dni, na to żeby się dostosować do tego, co jest w rejestrze stron zakazanych – mówił Mateusz Juroszek prezes STS, jednej z największych legalnych firm bukmacherskich.[/numblock]Jego zdaniem dzięki temu zwiększą się wpływy do budżetu państwa. Dzisiaj ministerstwo ma rocznie ok. 1,5 mld. zł wpływów od legalnych bukmacherów.
Całość czytaj na: e-play.eu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."