Ostatnia aktualizacja: 23 kwietnia 2024
Kolejny numer Magazyny E-PLAY 7/2018 już jest dostępny do czytania w sieci. Mimo, że mamy okres wakacyjny, ten numer obfituje w opisy wydarzeń bardzo aktualnych w Polsce.
Skończony Mundial 2018 zakończył się i wyłonił swojego zwycięzce, co wpłynęło niewątpliwie na obroty firm bukmacherskich. Pomińmy milczeniem postawę naszej Reprezentacji Narodowej, do pewnych spraw jesteśmy już przez lata przyzwyczajeni.
Udało się wreszcie dokonać Totalizatorowi Sportowemu rzeczy długo oczekiwanej – oddane zostały pierwsze pilotażowe salony do gier na automatach.
Obnażamy tu również nieetyczne działania przedstawicieli Grupy ZPR w trakcie starania się o koncesje na kasyna. Rzecz jest o tyle przykra, że odbiła się szerokim negatywnym echem w światowych mediach branżowych.
Opisujemy również czym są lootboxy i przedstawiamy niespójną opinię legislatorów z wielu krajów, nie mogących jednoznacznie zdecydować – czy jest to hazard czy jeszcze gra video z atrakcyjnymi elementami losowymi.
Przedstawiamy genezę i aktualną sytuację najpopularniejszej gry hazardowej w Japonii – pachinko. Salony do tej gry są tam wszędzie umiejscowione, dźwięk przetaczających się kulek jest równie ekscytujący jak sygnał wygranej w automacie do gry.
Przypominamy o artystach malarzach, którzy sami grając utrwalali różne momenty hazardu w swoich dziełach. Głównie grę w karty, bardzo popularną w latach przeszłych.
W dziale prawnym podejmujemy się wyjaśnienia tematu „środków karnych” jako kar dodatkowych, zwłaszcza w kontekście karania za czyny związane z art. 107 § 1 k.k.s., co jest szczególnie interesujące byłych operatorów maszyn do gry.
Okres wakacyjny sprzyja relaksowi i wnikliwej lekturze Magazynu E-PLAY, z dala od biznesów, kłopotów i zaangażowania w aktualne działania. Na to zawsze przyjdzie czas.
Życzymy naszym czytelnikom miłej lektury TUTAJ
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."