Ostatnia aktualizacja: 24 października 2018
Funkcjonariusze skarbówki w centrum Zielonej Góry zlikwidowali nielegalny salon z maszynami do gier tzw. jednorękimi bandytami. W środku działało dziesięć lewych maszyn.
W poniedziałek, 22 października, funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego weszli do nielegalnego lokalu gier hazardowych w Zielonej Górze. Miejsce od pewnego czasu było obserwowane.
Urzędnicy skarbówki do lokalu w centrum miasta weszli z samego rana. Mimo wczesnej pory w środku zastali personel nielegalnego salonu gier oraz wielu klientów. Pili alkohol i grali na maszynach.
Urzędnicy skarbówki zabezpieczyli 10 nielegalnych maszyn do gier hazardowych, tzw. jednorękich bandytów. W kasie zabezpieczono dużą kwotę pieniędzy, stanowiącą dochód organizatora nielegalnego salonu gier.
Funkcjonariusze celno-skarbowi przeprowadzili symulacje gry na automatach. Potwierdzili, że są to urządzenia, na eksploatację których wymagana jest koncesja. Kontrolowany salon gier takiej koncesji nigdy nie miał.
Nielegalne automaty zostały zatrzymane i przewiezione do magazynu.
Oprócz postępowania karnego, osobom odpowiedzialnym za nielegalny salon gier grozi kara nawet 100 tys. zł liczona od każdego automatu.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."