Ostatnia aktualizacja: 19 września 2018
We wrześniu policjanci, współpracując z funkcjonariuszami administracji celno-skarbowej, zlikwidowali kilka miejsc nielegalnego hazardu. Chodzi o automaty do gier działające niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Walka z nielegalnym hazardem na Mazowszu trwa od wielu miesięcy i automaty zaczynają przegrywać z policjantami.
Kilkanaście dni temu policjanci z Komendy Powiatowej Policji dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego oraz funkcjonariusze z Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie skontrolowali wspólnie dwa punkty na terenie gminy Błonie i w efekcie zabezpieczyli osiem automatów do gier. W ubiegłym tygodniu połączone siły policji i mazowieckiego urzędu celno-skarbowego przeprowadziły kolejną wspólną akcję wymierzoną w działalność salonów z automatami do gier hazardowych.
Tym razem w rejonie Mińska Mazowieckiego. Skarbówka zabezpieczyła w wyniku tych działań sześć automatów do gier, środki pieniężne w kwocie ponad 2 tys. zł oraz dokumenty znajdujące się w lokalu i inne przedmioty, które będą stanowiły dowód w prowadzonym postępowaniu. Podczas czynności służbowych funkcjonariusze urzędu celnoskarbowego przeprowadzili eksperymenty procesowe gier na automatach, podczas których wykazano, że ewentualna wygrana zależy od losu, tzn. gracz nie ma na nią żadnego wpływu.
To dalszy ciąg walki z nielegalnym hazardem na Mazowszu. W marcu rozbito zorganizowaną grupę przestępczą i zatrzymano 22 osoby. Zlikwidowano cztery lokale z nielegalnymi maszynami do gier o niskich wygranych oraz zabezpieczono łącznie 31 takich maszyn. Był to wynik śledztwa prowadzonego przez policjantów z CBŚP w Warszawie pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.
1 kwietnia 2017 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o grach hazardowych, która wprowadziła nowe rozwiązania dotyczące m.in. gier na automatach. Podmioty prywatne nie mogą urządzać gier na automatach poza kasynami. Oznacza to zakaz posiadania automatów do gier (poza wyjątkami wskazanymi w ustawie). Zgodnie z nowelizacją ustawy posiadanie automatów do gier bez koncesji jest zabronione.
Całość czytaj na: gpcodziennie.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."