Ostatnia aktualizacja: 3 lipca 2017
Przychody kasyn z Makau nieco rozczarowały analityków, donosi Bloomberg. Jak wynika z wstępnych szacunków Macau’s Gaming Inspection and Coordination Bureau, liczone ogółem zwiększyły się w czerwcu 2017 r. o 25,9 proc. do 19,9 mld MOP (2,49 mld USD).
Tymczasem gros analityków oczekiwał dynamiki na poziomie przynajmniej 30 proc.
Warty podkreślenia jest fakt, że wzrost przychodów z gier hazardowych był najwyższy od lutego 2014 r. Rok wcześniej największy hub kasyn w Chinach, jedynym miejscu gdzie legalnie można oddawać się hazardowi w Państwie Środka odnotował największy spadek wartości przychodów od 2010 r.
Eksperci podkreślają, że choć branża hazardowa zaczyna powstawać po ciosie z ostatnich lat, stając się największą ofiarą nowych przepisów antykorupcyjnych nadal boryka się z poważnymi, zagrażającymi jej istnieniu wyzwaniami. Ryzyko polityczne nadal pozostaje bardzo wysokie, a rząd w Makau (byłej portugalskiej kolonii) i władze w Pekinie wprowadziły nowe przepisy w celu powstrzymania odpływu kapitałów z kontynentu, w tym technologie pozwalające na rozpoznawanie twarzy w bankomatach, co ma przeciwdziałać praniu brudnych pieniędzy.
Całość czytaj na: pb.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."