Ostatnia aktualizacja: 5 sierpnia 2019
Totalizator Sportowy przeznaczył w 2018 roku na reklamy 131,7 mln zł – wynika z informacji opublikowanych w rocznym sprawozdaniu spółki złożonym w KRS. Było to 6,94 proc. więcej niż w 2017 roku.
Wydatki spółki na tzw. reklamę publiczną (jak określono to w sprawozdaniu) wyniosły w 2018 roku 131 703 796,16 zł. Było to 6,94 proc. więcej niż w 2017 roku, kiedy to spółka przeznaczyła na ten cel 123 157 475,66 zł. W ub.r. wydatki na reklamę stanowiły 2,72 proc. wszystkich kosztów, a rok wcześniej – 2,81 proc.
Łączne koszty marketingowe Totalizatora w 2018 roku wyniosły 143 736 084,65 zł. Najwięcej wśród nich stanowiły wydatki na niestandardowe działania reklamowe – 29,4 mln zł, na reklamę telewizyjną – 26,9 mln zł i na reklamę internetową – 26,4 mln zł. Na reklamy w radiu spółka wydała 22,6 mln zł, na reklamę na nośnikach reklamy zewnętrznej – 7 mln zł, a w prasie – 5,2 mln zł. Środki przeznaczone na sponsoring wyniosły 4,9 mln zł.
Kreacje ATL kosztowały Totalizator 9,2 mln zł, a pozostałe materiały reklamowe – 9,8 mln zł. Z kolei na badania marketingowe spółka wydała 2,2 mln zł.
Najmocniej wspierane Lotto
Jak tłumaczy spółka w sprawozdaniu złożonym w KRS większość działań marketingowych realizowanych w ub.r. było związanych z realizacją kampanii reklamowych dla marki Lotto (w telewizji, radiu, prasie i internecie oraz poprzez akcje niestandardowe) oraz prowizją dla domu mediowego.
Pozostałe wydatki to przygotowanie i produkcja kampanii reklamowych we współpracy z agencjami reklamowymi, druk materiałów reklamowych i produkcja gadżetów.
Najwyższą pozycję wydatków marketingowych stanowił ambient tj. niestandardowe formy reklamy, do tej kategorii kosztów zaliczana jest m.in. reklama Lotto i Totalizatora na różnego rodzaju eventach, reklama na ekranach LED w marketach, produkcja spotów reklamowych, oklejanie witryn kolektur folią, konferencje prasowe.
Oprócz tych działań, Totalizator przeprowadził liczne kampanie reklamowe skupiające się na produktach Lotto, m.in. istotne wsparcie komunikacyjne skierowane było na Zdrapki, w zakresie których zostały przeprowadzone działania polegające na przeprowadzeniu kampanii reklamowej, akcji kontekstowych w punktach sprzedaży czy udziału marki w eventach.
Działania dotyczące gry Lotto skupiały się na przeciwdziałaniu spadkowemu trendowi sprzedaży tego produktu, m.in. poprzez efektywną komunikację kumulacji, czego efektem było opracowanie i wdrożenie nowej platformy komunikacyjnej „Miliony kręcą każdego”. Równolegle w zakresie pozostałych produktów prowadzone były intensywne działania marketingowe, wspierające sprzedaż. Prowadzona komunikacja marketingowa uwzględniała również uruchomienie przez Totalizator Sportowy nowego kanału sprzedaży – iLotto.
W ramach kosztów sponsoringu spółka kontynuowała współpracę z Polskim Komitetem Olimpijskim, która ma na celu wspieranie sportu w Polsce. Koszty badań marketingowych dotyczyły przeprowadzanych w 2018 r. m.in. badań rynku, w tym badań dotyczących nowych obszarów działalności, badań gier oferowanych przez Totalizator, czy też działań tzw. „Tajemniczy Klient” w punktach sprzedaży spółki.
Wydatki marketingowe spółki obejmowały też działania z zakresu public relations i komunikacji społecznej. Niezależnie od wydatków marketingowych, Totalizator przekazał w ub.r. 2,5 mln zł na rzecz Polskiej Fundacji Narodowej – była to kolejna rata składki, jaka spółka ponosi na wsparcie realizacji celów statutowych PFN.
Spółka w najbliższych miesiącach ogłosi przetarg na planowanie i zakup mediów do swoich kampanii. Umowa z obecnie obsługującym spółkę domem mediowym Starcom (Publicis Media). Została zawarta z początkiem 2018 roku na okres dwóch lat. Był to efekt przetargu ogłoszonego przez Totalizator jesienią 2017 roku, w którym Starcom wygrywając przejął budżet tego klienta od Zenitha (też należy do Publicis Media).
Zródło: wirtualnemedia.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."