Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2018
Po kilku miesiącach przerwy wraca kwestia regulacji usług transportowych. Pojawiła się nowa wersja ustawy o transporcie drogowym. Rząd chce rozwiązać problem podobnie jak w przypadku stron oferujących zakłady online. Jeden szczegół sprawia jednak, że sprawa nie jest tak prosta.
Rząd przyspieszył prace związane ze zmianą przepisów dotyczących transportu drogowego i czasu pracy kierowców. W najnowszym projekcie ustawy, datowanym na 6 marca, pojawiają się zapisy, na podstawie których dostęp do usługodawców, którzy nie mają odpowiednich pozwoleń i licencji, będzie mógł być blokowany.
Twórcy ustawy, jak zauważa Niebezpiecznik, regulując transport drogowy postanowili wykorzystać doświadczenia zdobyte przy regulowaniu rynku związanego z hazardem. W zeszłym roku uruchomiono specjalny indeks stron. Jeśli firma oferująca zakłady bukmacherskie czy prowadząca kasyno online płaci w Polsce podatki, ma pozwolenia nie jest blokowana. Użytkownik może wejść na jej stronę bez przeszkód. Jeśli siedzibę ma w raju podatkowym i omija naszego fiskusa jest wciągana na indeks. Użytkownik po wpisaniu adresu jest informowany o problemach z połączeniem. I chociaż może go samodzielnie naprawić używając darmowej usługi DNS to najczęściej taki usługodawca z Polski się wycofuje.
W przypadku firm związanych z hazardem tworzenie indeksu i określanie kategorii działań, które podlegają restrykcjom też nie było na początku jasne. Obawiano się, że pod nowe przepisy „podpadnie” chociażby Facebook, który czasami wyświetla reklamy kasyn online.
Zródło: next.gazeta
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."