Ostatnia aktualizacja: 30 lipca 2018
32-letni Arron Walshaw i jego 23-letnia partnerka Ceri Hall z miejscowości Ossett w West Yorkshire podziękowali nieznanej kobiecie, za sprawą uprzejmości której Arron zdążył obstawić szczęśliwe numery w National Lottery, gdyż przepuściła go w kolejce w sklepie.
Arron Walshaw i Ceri Hall mogą teraz zaplanować swój wymarzony ślub po tym, jak wygrali milion funtów w National Lottery. Stało się to jednak możliwe dzięki uprzejmości przypadkowej kobiety w sklepie, w którym Arron obstawił szczęśliwe numery w ostatnim momencie przed rozpoczęciem losowania.
Musiała zauważyć, że bardzo mi się spieszy, gdyż nalegała, abym zajął miejsce w kolejce przed nią. Okazało się, że był to łut szczęścia! Wydaje mi się, że nie zdążyłbym obstawić tych cyfr, gdyby ta kobieta nie przepuściła mnie w kolejce. Chcielibyśmy ją znowu spotkać i podziękować za taką zmianę w naszym życiu – mówi Arron.
Następnego dnia okazało się, że Arron i Ceri zostali milionerami. Arron, który pracuje jako tynkarz w jednoosobowej firmie powiedział, że nie rozważa zawieszenia swojej działalności, ale zamierza zmniejszyć godziny pracy.
Źródło: bbc.co.uk
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."