Ostatnia aktualizacja: 29 grudnia 2023
Komentarz OZPBR do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23.07.2013r. (sygn. akt. P 4/11) w sprawie zgodności art. 135 ust. 2 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych
z art. 2 Konstytucji
Ogólnopolski Związek Pracodawców Branży Rozrywkowej w oparciu o szereg opinii i wypowiedzi prawników i ekspertów z zakresu branży gier przedstawia komentarz do najnowszego postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23.07.2013r. (sygn. akt. P 4/11) w sprawie zgodności art. 135 ust. 2 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych z art. 2 Konstytucji.
Na wstępie trzeba przypomnieć, że to postanowienie zapadło w trybie postępowania prejudycjalnego zainicjowanego przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu wystąpił z zapytaniem do Trybunału Konstytucyjnego o zgodność z Konstytucją RP przepisu ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych zakazującego zmiany zezwolenia na urządzanie gier na automatach o niskich wygranych w zakresie miejsca urządzania tych gier (art. 135). Trybunał Konstytucyjny uznając ten przepis za zgodny z Konstytucją RP ograniczył się wyłącznie do treści zadanego pytania (w którym nie było mowy o braku notyfikacji!) i nie dopuścił do udziału spółki, której sprawa dotyczyła.
Analizując postanowienie Trybunału Konstytucyjnego nasuwa się wniosek, że w oparciu o konstytucyjną zasadę ochrony interesów w toku, stanowisko Trybunału Konstytucyjnego jest dyskusyjne. Przecież taki przepis, który w sposób nagły i bez żadnego uzasadnienia prowadzi do istotnej zmiany przyjętych reguł prowadzenia działalności gospodarczej musi godzić w poddany ochronie interes przedsiębiorcy.
Czytaj całość na: ozpbr.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."