Ostatnia aktualizacja: 11 lutego 2014
43-letni Adrian Bayford, który ponad rok temu wygrał z żoną 148 mln funtów na loterii, związał się z 30-letnią była pracownicą fabryki z Polski – twierdzi „Daily Mail”.
Polka o imieniu Marta, która do niedawna pracowała na hali produkcyjnej w wytwórni kiełbasy, często widywana jest w luksusowej rezydencji Bayforda – pisze „Daily Mail”.
Według brytyjskiej gazety pani Marta jeździ też należącym do Bayforda, wartym 34 tys. funtów samochodem. On sam nie ma prawa jazdy.
Adrian Bayford rozszedł się z żoną 3 miesiące temu. Wtedy też wyprowadził się z kupionej wspólnie z nią za 6 mln funtów rezydencji i przeprowadził do mniejszej, wycenianej na 0,5 mln funtów.
Pani Marta i zwycięzca drugiej co do wysokości wygranej na loterii w historii Wielkiej Brytanii mieli poznać się w klubie ze striptizem, gdzie Polka pracuje jako tancerka.
Czytaj całość na: fakty.interia.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."