Ostatnia aktualizacja: 9 maja 2014
Ambasador Ghany w Japonii podczas przesłuchania zapewnił, że nie miał pojęcia o prowadzonym przez najemców jego lokalu nielegalnym kasynie w tokijskiej Shibuyi.
Edmond Kofi Agbenutse Deh, ambasador Ghany w Japonii został poddany przesłuchaniu w związku z zarzutami o prowadzenie nielegalnej działalności hazardowej. Jak podały japońskie media (m.in. NHK) około 20 marca, okazało się, że w wynajmowanym przez podejrzanego mieszkaniu najemcy urządzili obsługiwane przez dziesięć osób nielegalne centrum gry w bakarat, znaną z filmów o przygodach Jamesa Bonda karcianą grę hazardową.
Przytoczono wypowiedź jednego z zatrzymanych podczas zajścia, wedle której personel miał sądzić, że ochroni ich obowiązujący ambasadora immunitet dyplomatyczny. Po ujawnieniu sprawy, ze strony ambasady zaczęły dochodzić informacje o tym, że ambasador padł ofiarą oszustwa. Najemcy mieli przedstawić się jako przedstawiciele organizacji pozarządowej, sam wynajmujący miał popełnić błąd i nie sprawdzić dokładnego statusu planowanej działalności.
Czytaj całość na: japonia-online.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."