Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2024
W ubiegłym tygodniu hiszpański sąd najwyższy orzekł w związku z inną sprawą, iż bitcoiny nie są legalnym elektronicznym środkiem płatniczym.
Bankomaty z bitcoinami pokazały luki istniejące w unijnych regulacjach dotyczących przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy – ocenia agencja Bloomberga, przywołując opinię hiszpańskiej policji. Według niej urządzenia te są narzędziem nielegalnych transakcji.
Hiszpańskie organy ścigania poinformowały, że bankomaty do wypłacania bitcoinów posłużyły przestępcom m.in. handlującym narkotykami. Przestępcy z Hiszpanii i Ameryki Łacińskiej zdołali w ten sposób wyprać ponad 9 mln euro, które zdobyli dzięki interesom narkotykowym z przemytnikami z Kolumbii i innych krajów. Policja zwraca uwagę, że należące do platform obracających kryptowalutami automaty wypłacające bitcoiny nie są objęte regułami obowiązującymi operatorów tradycyjnych bankomatów, zobowiązanych do sprawdzania tożsamości swoich klientów.
Podczas prowadzenia sprawy policja przejęła dwa automaty bitcoinowe oraz łącznie 24 portfele cyfrowe, z użyciem których działali przestępcy. Obecnie Guardia Civil próbuje ustalić, jaką rolę w ich działaniach odegrały maszyny, o których wiadomo, że służyły do dokonania nielegalnych transakcji. Jednak, co podkreśla Bloomberg, status bitcoina w Hiszpanii nie jest jeszcze wystarczająco uregulowany prawnie.
W ubiegłym tygodniu hiszpański sąd najwyższy orzekł w związku z inną sprawą, iż bitcoiny nie są legalnym elektronicznym środkiem płatniczym, ale zasobem; oznacza to, że w przypadku potencjalnej utraty tokenów przez ich właściciela w wyniku defraudacji, objętej koniecznością wypłacenia mu odszkodowania, rekompensata za stracone kryptowaluty musiałaby zostać wypłacona w euro. Guardia Civil ocenia, że orzeczenie to będzie przydatne przy rozpatrywaniu sprawy przestępców narkotykowych, gdyż „rozpoczyna proces definiowania bitcoina”.
Bloomberg zauważa, że popularność maszyn wypłacających bitcoiny szybko wzrasta. Na całym świecie jest ich już ponad 5,4 tys. 89 znajduje się w Hiszpanii. W Stanach Zjednoczonych natomiast najczęściej można znaleźć je w kioskach, kasynach i trafikach – podaje agencja.
Jak podkreśla, w przyszłym roku wejdzie w życie nowe prawo Unii Europejskiej, które chce określić rolę giełd kryptowalutowych oraz właścicieli portfeli kryptowalutowych w świetle problematyki prania brudnych pieniędzy i regulacji ją obejmujących. Obecnie zobowiązują one banki, luksusowych jubilerów oraz niektóre firmy z innych branż do zgłaszania podejrzanych transakcji odpowiednim organom. Bloomberg zaznacza jednak, że nowe regulacje nie obejmą niezależnych operatorów automatów bitcoinowych, co stanowi lukę, którą z pewnością wykorzystają przestępcy.
PAP
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."