Ostatnia aktualizacja: 18 marca 2019
Nowy dekret regulujący hazard w mieście został zatwierdzony przez przedstawicieli Czeskiej Lipy. Ustalili listę budynków, w których automaty do gier hazardowych nie mogą działać.
Nie będzie można grać na automatach w budynkach użyteczności publicznej, dworcach kolejowych i autobusowych, kinach, teatrach, szkołach, budynkach kościelnych, domach opieki społecznej i innych.
Dekret jest tylko zaostrzeniem ustawy o grach hazardowych, która już wymienia podobne budynki, w których uprawianie hazardu jest zabronione. Ratusz Czeskiej Lipy obiecuje stopniowo wyplenić hazard z tych miejsc.
Musieliśmy opracować taki dekret, aby był zgodny z prawem, ale jednocześnie ograniczył możliwość tworzenia coraz większej liczby ośrodków gier . Naszym celem jest sprawienie, żeby hazard był pod kontrolą i nie rozwijał się dalej – komentuje burmistrz Czeskiej Lipy, Jitka Volfová.
Anulowali stary dekret
Miasto miało już podobny dekret od 2015 r. Jednak zamiast wymieniać miejsca, w których hazard nie jest dozwolony, miasto ustanowiło 48 miejsc, w których urządzanie gier było zgodne z prawem. Przedstawiciele musieli anulować ten przepis na spotkaniu w lutym.
Urząd Antymonopolowy oskarżył miasto o naruszenie ustawy o ochronie konkurencji i wszczął przeciwko niej postępowanie administracyjne, w którym można było nałożyć grzywnę w wysokości do 900 000 CZK.
Organowi antymonopolowemu poprzedni dekret wydawał się dyskryminujący. Musieliśmy wymyślić inny, aby spełnić wymagania urzędu antymonopolowego, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i ustawy o grach hazardowych – powiedziała Pani burmistrz.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."