Ostatnia aktualizacja: 1 grudnia 2014
– Nie chodzi o cenzurowanie treści, tylko ochronę legalnej konkurencji – mówi Biztok.pl wiceminister finansów Jacek Kapica. Jego resort pracuje nad wstępnymi pomysłami dotyczącymi blokowania nielegalnych w Polsce serwisów bukmacherskich.
Szef Służby Celnej liczy na to, że opinia publiczna będzie w stanie zaakceptować blokowanie tylko i wyłącznie stron serwisów nielegalnych w Polsce bukmacherów. Dziś należy do nich nawet powyżej 90 proc. rynku zakładów wzajemnych.
– Chodzi o ochronę graczy, żeby świadomie bądź nieświadomie, nie popełniali przestępstw grając w nielegalne gry hazardowe, skoro w Polsce mogą to robić legalnie – mówi Kapica.
Jak dodaje, jego zdaniem jest coraz więcej zwolenników blokowania nielegalnych serwisów. Dzięki temu chronić można legalnych bukmacherów (jest ich dwóch: Fortuna i STS), a ci odprowadzają do budżetu państwa podatki. Poza tym Kapica liczy, że firmy działające w zgodzie z polskim prawem, chętniej dzięki blokadzie będą inwestować w polski sport.
– Pewnie w przyszłej kadencji sejmu przyjdzie taki czas, żeby się nad tym legislacyjnie pochylić – mówi Biztok.pl
Czytaj całość na: biztok.pl
RMJ
08:49 17/12/2014