Ostatnia aktualizacja: 2 grudnia 2021
Bialscy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego po raz kolejny uderzyli w nielegalny hazard. Zabezpieczyli sprzęt komputerowy oraz gotówkę w lokalu, w którym jak wynikało z ich ustaleń prowadzone są gry hazardowe za pośrednictwem stron internetowych bez wymaganej koncesji lub zezwolenia. Zarzuty w tej sprawie usłyszał 21-letni pracownik lokalu.
W poniedziałek, 29 listopada, policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu bialskiej komendy weszli do wytypowanego lokalu na terenie Białej Podlaskiej, funkcjonującego jako kafejka internetowa. Na miejscu potwierdzili, że prowadzone są tam gry hazardowe za pośrednictwem stron internetowych bez wymaganej koncesji lub zezwolenia.
– Podczas wspólnych działań z policjantami zwalczającymi przestępczość gospodarczą oraz funkcjonariuszami Lubelskiego Urzędu Celno – Skarbowego Delegatura w Białej Podlaskiej zabezpieczone zostały cztery jednostki centralne komputerów, telefony oraz znajdująca się w lokalu gotówka. Do wyjaśnienia zatrzymany został 21-letni mieszkaniec gminy Rokitno, pracownik lokalu. Mężczyzna usłyszał już zarzuty – informuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzić będą funkcjonariusze Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Zgodnie z ustawą o grach hazardowych automaty do gier mogą być udostępniane wyłącznie w kasynach, na których prowadzenie wymagana jest koncesja. Organizatorom nielegalnych gier hazardowych grożą konsekwencje wynikające z art. 107 Ustawy Kodeks Karny Skarbowy w postaci grzywny lub kary pozbawienia wolności do lat trzech, bądź obu tych kar łącznie.
– Prawo do organizacji gier hazardowych mają tylko podmioty realizujące monopol państwa. Dodatkowo lokalizację takiego miejsca musi zatwierdzić dyrektor właściwej miejscowo izby administracji skarbowej gdyż lokal, w którym odbywają się gry hazardowe nie może być bliżej, niż 100 metrów od szkół, miejsc kultu religijnego, bądź innych ośrodków gry – przypomina rzeczniczka policji.
Źródło: slowopodlasia.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."